To muzeum, które naprawdę „żyje”. Odwiedzający nie przyglądają się tu eksponatom ukrytym za szklanymi gablotami, lecz mają okazję doświadczyć tego, o czym muzeum opowiada. Już przy wejściu odwiedzających uderza w nos wspaniały zapach świeżego pieczywa. Muzeum nie jest duże, składa się właściwie z dwóch niewielkich pomieszczeń – kawiarni, jednocześnie pełniącej rolę sklepiku z pamiątkami, oraz sali warsztatowej, mogącej pomieścić maksymalnie 25 osób.