Tort czekoladowo- jagodowy lub borówkowy jak kto woli :)

Zadania na dziś- tort urodzinowy, który przetransportujemy 150 km w piękny lipcowy dzień bez szwanku. Nie jedna mama boryka się z taka zagadką, co tu przygotować, aby dotarło na miejsce imprezy w jednym kawałku, a co więcej, nie rozpłynęło się zaraz po przekroczeniu progu i wszyscy byli zachwyceni.
Tort czekoladowo- jagodowy, czy jak to my w slangu krakowskim zwykliśmy mówić- borówkowy, to pomysł chwili, połączenia pewnego czekoladowego ciasta, o którym tu pewnie kiedyś coś więcej przeczytacie oraz kremu, który ot tak wpadł do głowy. Połączenie udane, tort przetrwał, został dowieziony w całości, uczestnikom imprezy smakował.
Jesteście ciekawi jak go zrobić? Zapraszam do lektury!

Co się przyda?

Komentarze Facebook