Syn czy córka, o to jest pytanie? Metody naszych babć na przewidywanie płci dziecka

Dlaczego płeć naszego przyszłego dziecka jest dla nas tak ważna?

Skąd bierze się pragnienie posiadania córki bądź syna?

I skąd nasze niezadowolenie, gdy na badaniach USG okazuje się, że będziemy mieć syna, a nie wymarzoną córkę?

A powody, dla których my - rodzice preferujemy daną płeć dziecka, są przeróżne.

Często kobiety boją się, że nie podołają w wychowaniu syna. Nie wiem, skąd bierze się założenie, iż dziewczynki wychowuje się łatwiej. Osobiście, z własnego doświadczenia, mam wrażenie, że coś w tym jest.

Jednak nasze oczekiwania zweryfikuje dopiero życie, ponieważ o osobowości dziecka często decyduje wiele wrodzonych cech charakteru czy wpływ innych wzorców.

Kolejnym powodem może być chęć posiadania swojej miniaturowej kopii, czy spełnienie się przez dziecko.

Gdzieś, głęboko w nas tkwi bowiem przeświadczenie, że nasz syn/córka osiągnie dużo więcej, niż nam się udało.

Często jednak marzenia dziecka znacznie odbiegają od naszych pragnień, i trzeba umieć się z tym zmierzyć.

Innym powodem, bywa chęć uniknięcia chorób dziedzicznych, które są charakterystyczne tylko dla danej płci. Każdy z tych powodów wydaje się nam istotny, aż do narodzin naszej małej pociechy.

Problem może pojawić się również, kiedy decydujemy się na drugie dziecko. W tedy wymagania rosną, i większość z nas chciałoby, aby drugie dziecko było odmiennej płci.

Warto jednak zdać sobie sprawę, że najważniejsze jest, żeby nasze dziecko było zdrowe. Płeć przestaje mieć znaczenie, w momencie, gdy po raz pierwszy spojrzymy na nasze maleństwo. Bowiem, przede wszystkim liczy się bez warunkowa miłość, którą obdarzymy nasze dziecko.


Sposób „na babcię”

 

Będąc przy temacie wyboru płci, chciałabym przytoczyć kilka metod, według których nasze babcie przewidywały płeć dziecka.

Co prawda, dziś stosuje się bardziej sprawdzone metody, jak USG, ale nasze prababki przecież nie mogły się mylić. W końcu za ich racjami przemawiają setki lat praktyki.

Każda z nas, już od lat młodości wie, iż jeśli przez całą ciążę opychamy się słodyczami, to na pewno spodziewamy się córki. A gdy ciągnie nas do różnego typu mięs i bardziej treściwych dań, to z pewnością będzie to syn.

Innym sposobem, który może być dość subiektywny, jest fakt, iż podobno kobieta pięknieje, gdy nosi w sobie chłopca. Zatem przy dziewczynce ubywa nam urody, ale nie brałabym tej wróżby na serio.

Zaskakująca dla mnie jest metoda, w której używa się liczb do swojego wieku dodajemy miesiąc poczęcia malucha. Wynik nieparzysty gwarantuje nam dziewczynkę, a parzysty chłopca. Ciekawe, jak mają się te obliczenia do bliźniąt obojga płci?

Podzielę się z Wami moim przypadkiem. Badanie USG początkowo wskazywało na dziewczynkę w 70 % (w 12 tygodniu ciąży), kolejne (w 21 tygodniu) wręcz odwrotnie, że będzie to jednak syn. Z kolei powyższe sposoby określenia płci wg naszych babć mówiły mi, że będę mięć córkę. I bądź tu mądry.

Małgorzata Poznańska

Komentarze Facebook

Aby dodać treść zaloguj się lub wyślij na adres redakcji)

Chcesz poinformować o konkursie, akcji lub ciekawym wydarzeniu, które organizujesz? Wyślij link do konkursu wraz z opisem na adres redakcji redakcja(@)blogimam.pl :)

Patronat BlogiMam